Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Forum ASG - Sanok, Prochownia Strona Główna
->
Prochownia - co i jak?
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
TAK
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz HTML w tym poście
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
Arch
Wysłany: Czw 14:35, 16 Lis 2006
Temat postu:
PORADNIK TAKTYCZNY CZ.1
Początki są zawsze trudne , czasem i u nas na strzelaniach zdarza się chaos podczas walki.
W ASG wygląda to troche inaczej niż w rzeczywistości , bo nie siada nam tak na psychikę jedna podstawowa rzecz -świadomość zagrożenia życia.
Bardzo często podczas szturmu do budynku przydaje się pewien rodzaj odegrania nacisku przychicznego na przeciwniku - tak jak to robią jednostki AT policji, GROM etc. - czyli tzw. "k** na ziemię", co często daje dodatkowy efekt psychologiczny ,daje nam pare sekund dezorientacji wśród przeciwnika.
W oddziałach AT ważną rolę odgrywa też strój , dlatego jest czarny , kask , gogle ,
aby oddziaływał on na psychikę zatrzymanego , czy też przeciwnika , który długo nas nie powinen widzieć , lub wcale- każdy by chyba poczuł respekt przed takim oddziałem , wszystkich kolesi ubranych na czarno z MP5 w garści.
Jeśli chcemy przeprowadzić akcję sprawdzenia budynku , to polecam tak jak to
było pokazane na szkoleniu.
Zostawić 2 snajperów na zewnątrz , którzy trzymają drzwi , okna i okolice na zewnątrz, a szturmowa drużyna przedostaje się do środka.
Wyjście z budynku polega na upewnieniu się ,że dookoła nie ma zagrożenia i oddział może przedostać się do danej pozycji pod osłoną jednostki ,
która ma za założenie prowadzenie osłony ogniowej na ich obszarze.
Często ten oddział , który osłania porusza się gdzieś dalej , tak aby mieć budynek w zasięgu , być dobrze ukrytym , mieć widoczność na dany obszar,
osłaniać poruszający się oddział szturmowy i sprawdzać teren.
Ten oddział zabezpieczający (grupa zabezpieczająca) może w swoich strukturach mieć:
-snajpera i operatora , którzy osłaniają budynek , w liczbie odpowiedniej , wyznaczonej przez dowódcę
-część grupy odpowiedzialną za sprawdzenie i zabezpieczenie terenu do prowadzenia obserwacji i ewakuacji oddziału szturmowego
Należy stwierdzić czy obszar jest czysty , nie ma na nim oddziałów lub jednostek wroga , następnie zabezpiecza się dany teren , obstawia swoimi ludźmi i organizuje zaplecze logistyczne , a więc (jeśli posiadamy krótkofalówki)
miejsce dla radiowca ,dowódcy.
Dobrym wyjściem jest komunikacja radiowa na linii:
operator snajpera <-> dowódca oddziału szturmowego.
Do tego wszystkiego koordynować działania może dowódca ,
będący z oddziałem zabezpieczającym.
Co do oddziału szturmowego.
Jego zdaniem jest jak najlepsze wykonanie tego zadania czyli wyczyszczenia pomieszczenia/pomieszczeń przy jak najmniejszym ryzyku , chyba że mamy pewność (mówię o pewności siebie , nie dumie , cfaniactwie i "Rambo")
że w środku są tylko ci źli - wtedy można wejść z ogniem do budynku.
Podejścia do budynków należy przeprowadzać z najmniej narażonych na ogień wroga miejsc - przy ścianach bez okien ,blisko pagórków za którymi można się schować , często jako osłonę wykorzystuje się samochody lub pojazdy opancerzone (nie mówię o ASG ...chociaż takie rzeczy widziałem na filmikach niektórych grup).
Otwarty teren to wasz wróg ...jak dojdzie do tego wysoka trawa to możecie się znaleźć w środku ukrytego oddziału wroga , który kiedy się podniesie rozwali was jedną skuteczną serią z AEG`ów.
Najgorzej jest przeprowadzać szturm na otwartym polu , wtedy oddział szturmowy musi poruszać się techniką "żabich skoków" - jedna część oddziału idzie do przodu , druga ją osłania , następnie reszta podchodzi (np. do ściany ) , w tym czasie jest osłaniana , przez część grupy , która już dotarła na miejsce.
Do tego wszystkiego można dodać osłonę snajpera z oddziału zabezpieczającego.
Im lepiej przeprowadzone jest rozgrywka , im bardziej czujemy ten klimat zagrożenia, to powinno nas mobilizować do sprawnego działania.
Życzę powodzenia.
Arch
ludwik_snk
Wysłany: Śro 15:40, 15 Lis 2006
Temat postu:
dobre porady
WSH
Wysłany: Wto 18:05, 14 Lis 2006
Temat postu:
Tak, dokladnie.Ostatnio Grzesiu, Rybka i Cysiu stali sobie gdzie chcieli i
gadali...
@ludwik_snk
takie off-topy to sobie w hyde-parku pisz, nie tu.Jak widze twoje wiadomosci to mnie krew zalewa
Boban
Wysłany: Wto 16:25, 14 Lis 2006
Temat postu:
Ohoho to jest niesamowita wspolpraca widze.. Bylo ustalane ze Krzysio jest rannym
zabilibysmy nie tego co trzeba. Gorące brawa! Nie ma co chlopaki..
Jeszcze raz apeluje po prostu o to zebyscie sie wzajemnie sluchali. Tyle.
Grzesiek
Wysłany: Wto 10:28, 14 Lis 2006
Temat postu:
To się cosik nie orientyjesz bo to Rybę żeśmy nosili (a właściwie Żuyto go nosił) nie Krzysia
Boban
Wysłany: Pon 20:25, 13 Lis 2006
Temat postu: Podstawowe zachowania na strzelankach.
Postanowiłem zamieścić ten temat, ponieważ na ostatniej strzelance zaistniało pare śmiesznych sytuacji
1. Jak gramy z medykiem to lezymyi czekamy az takowy medic nas podniesie, pamietajce ze JESTESCIE WTEDY CIEZKO RANNI, i nie za bardzo mozecie podbiec do medyka i prosic o uleczenie. Tak zrobil chyba Harpula^^
Macie lezec na dupie i czekać, ewentualnie jak medyk padl albo macie reumatyzm, to spierdzielacie do respa
.
AA.. i jeszcze do Frączka. (i innych do których to nie dotarło) Nie idz do respa przeciwników po zabiciu i nie pytaj sie czy mozesz wejsc "bo jestes zabity".
2. Stosujcie jakies taktyki.. a nie goncie z trzema zakldanikami bez zadnej oslony.. Witek, jakby to widział, pozbawilby was pewnie lewego podudzia.. oczywiscie w efekcie głębokiej desperacji.
3. MYŚLCIE!
4. Stosujcie się do scenariusza.. Myśmy Harpule nosili caly czas na plecach.. A jak Krzysio byl u was zakladnikiem to sobie spacerował.. Dziwne.. przeciez on chyba nie powinien posiadac nóg?! - ale co tam, nauczył sie chlopak lewitować nad ziemią.
5.Myślcie co robicie no.2.
6. Tak, więc prosze.. Słuchajcie co mam do powiedzenia przed rozgrywką bo potem wychodzą takie śmiesznostki i zawaba jest do dupy.
7. Tyle.. mam nadzieje, że będzie lepiej.
Z poważaniem d
(zdziebko zirytowany) Boban
Przepraszam za "drobny nieład" w mojej wypowiedzi aczkolwiek pisałem pod presją chwili. Sorry.
Edit:
I jeszcze jedna bardzo ważna rzecz, podczas rozgrywki obowiązuje mowa niewerbalna! Także na przyszłość nie wydzierajcie sie jeśli się skradamy..
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
|| Powered by
phpBB
© 2001, 2002 phpBB Group || Designed by
Port-All.Com
||
Regulamin